Męczące jest słuchanie o kolejnych rozgrywkach wewnątrz władzy, gdy społeczeństwo cierpi biedę. Gdzie nic co powszechne nie działa normalnie. Kiedy w kasie państwa nie starcza pieniędzy na podstawowe kwestie, jak służbę zdrowia i edukację. O ile byłoby lżej nam normalnym obywatelom bez armii i innych rządowych agend. Jak dobrze by było gdyby to całe towarzystwo wzajemnej adoracji popełniło zbiorowe samobójstwo, ale to daleko posunięta teoria, bo praktyka jaka jest widzimy.

oficer3

oficer72