Koleś, który ponoć walczył o wolność za „komuny”, dziś pokazuje, czym ta wolność dla niego jest. Jak mawiają, punkt widzenia zależy od punktu siedzenia, a że się siedzi najwyżej (prezydent), to reszta się nie liczy. Polityka obecnej władzy jest lepszą kopią PiS’owskiego modelu. Robi się to jednak nieco sprytniej. Najpierw uderzono w kibiców, tych złych, tych których nie lubi ich połowa społeczeństwa. Bo burdy i te szaliki i wyzwiska nie mieszczące się w nadętych głowach mieszczaństwa. Kiedy przetestowano model, wpuszczono truciznę podziału – oni i my. Zabrano się generalnie za tych wszystkich, co śmią wychodzić na ulice i mówić, że „coś się nie podoba”. Ot zadymiarze.
Jeszcze 20 lat temu ci sami ludzie, którzy dziś chcą zmiany ustawy o zgromadzeniach, domagali się jej liberalizacji. Uważaj, jak władza zmienia ludzi. Uważaj, co władza z nich robi. Walcz o to, byś, kiedy przyjdzie taki czas, nie miał problemów ze zorganizowaniem demostracji, pikiety, wiecu. Bo przyjdzie taki czas, kiedy samo pomyślenie o proteście będzie karalne i wtedy odechce Ci się wszystkiego.
Zrobiliśmy bilbordy i citylighty w sprawie nowelizacji ustawy o zgromadzeniach, wspomagając stronę www.nieustawie.pl
